Dokładnie rok temu spełniłam jedno ze swoich marzeń i razem z mężem wybrałam się do Paryża. Ta podróż uświadomiła mi, że styl życia Paryżanek jest naprawdę bliski memu sercu. I nie mam tutaj na myśli jedynie podejścia do mody… Uważność, bycie "tu i teraz" oraz dostrzeganie przyjemności płynących z małych rzeczy to słowa klucz, które często są furtką do czerpania satysfakcji z życia w ogóle przez Paryżanki. One wiedzą jak istotne w codziennym funkcjonowaniu jest pozytywne nastawienie, a także umiejętność "zatrzymania się" i chwilowej rezygnacji z ciągłego życia w pędzie. Każda z nas potrzebuje takiej chwili tylko dla siebie w ciągu dniu, oderwania się od problemów, wyłączenia dla szarej codzienności i wsłuchania się we własny umysł oraz ciało. Tylko w ten sposób możemy dowiedzieć się czegoś więcej na swój temat. Paryżanki mają w sobie to nieuchwytne "coś", co sprawia, że chcę się na nie patrzeć godzinami. Będąc w Paryżu postanowiłam sprawdzić na czym polega ich fenonem…
1. Obserwując kobiety we Francji miałam wrażenie, że one naprawdę czują się dobrze same ze sobą. Doskonale znają swoje ciało i w świetny sposób podkreślają to ubraniami. A więc co zrobić, aby do swojej szafy wprowadzić nieco francuskiego szyku?
- Zacznij od radykalnych porządków w szafie. Śmiało!
- Posegreguj ubrania sezonami. Zimowe schowaj głęboko do szafy…
- Pozostaw tylko te, w których czujesz się naprawdę dobrze lub zrób mały eksperyment i wybierz ze swojej szafy jedynie 10 rzeczy (nie wliczaj do nich okryć wierzchnich, butów ani dodatków) i przez trzy tygodnie komponuj z nich różne zestawy do pracy/na uczelnię. Przyznam, że ja podobny eksperyment przeprowadziłam u siebie prawie rok temu i do tej pory wspominam to jako fantastyczne doświadczenie. Dzięki temu dowiedziałam się, że najlepiej czuję się w prostych zestawach, a nic tak nie poprawia mi wczesnym rankiem humoru jak widok posprzątanej i ułożonej kolorystycznie szafy (przed tym eksperymentem żadna z rzeczy nie wisiała swobodnie, a kolory mieszały się ze sobą w rozmaity sposób).
- W kwestii stylu wsłuchaj się w siebie. Jeśli znajoma kupiła modny zielony sweterek, wcale nie oznacza, że Tobie on również będzie pasował…
"Paryżanka buduje swój wygląd na wspaniałych, ale podstawowych ubraniach, toteż akcesoria są najistotniejszym elementem jej stylu. Nieważne, czy jesteś wysoka czy niska, smukła czy pełniejsza - dodatki najłatwiej dostosują się do twojej figury…" Ines de la Fressange
Spacerując klimatycznymi uliczkami Paryża miałam wrażenie, że każda z mijających mnie kobiet emanuje gracją, lekkością, pewnością siebie oraz wrodzoną swobodą bycia. To urzekające doświadczenie. Sądzę, że ogromne znaczenie w tej kwestii odgrywa ich własna samoświadomość oraz umiejętność dostrzegania mocnych stron. Nam niestety tego często brakuje… Zbyt łatwo krytykujemy siebie i swoje decyzje. Takie postępowanie nie dodaje nam francuskiego szyku, wręcz przeciwnie prowadzi do szeregu negatywnych zmian, które widoczne są nawet w naszym sposobie poruszania się! Francuzki doskonale o tym wiedzą, dlatego nie popełniają tych podstawowych błędów. W zamian dbają o swoje szafy, ale przede wszystkim inwestują w swój wewnętrzny rozwój. Wiedzą, że samoakceptacja i najlepszy krem potrafią zdziałać cuda!
2. A jeśli mowa o kremach… Francuzki to według mnie mistrzynie w doborze kosmetyków. Kochają to, co posiada naturalny skład, a w makijażu stawiają na minimalne podkreślanie urody. Istotą no-makeup jest według nich przede wszystkim tajemniczość. Jak go osiągają? Wybierają lekki podkład, który wyrównuje niedoskonałości cery, odrobinę różu, tusz do rzęs oraz pomadkę...
Moim numerem jeden jeśli chodzi o idealne podkreślenie urody we francuskim stylu jest matowa, delikatna woalka - Rouge Edition Souffle de Velvet od Bourjois, dająca efekt zarumienionych ust. Uwielbiam jej konsystencję oraz formułę wzbogaconą o składniki dające doskonały poziom nawilżenia. Ponadto jest niezwykle przyjemna w noszeniu, niczym balsam, który otula moje usta. To właśnie nowości od Bourjois zainspirowały mnie do spędzenia poranka w iście francuskim stylu…
"Paryżanka uwielbia rozmawiać o pięknie i urodzie, ale nie znosi spędzać długich godzin przed lustrem. Nie jest wyznawczynią skomplikowanych maseczek i kremów na dzień, zdecydowanie przekłada nad nie zdrową dawkę rozsądku…" Ines de la Fressange
A więc, jak zostać mentalną Francuzką?
Przede wszystkim pokochaj siebie ze wszystkimi zaletami oraz wadami, bądź zawsze zadbana (ale z francuskim umiarem), słuchaj co mówi Twoje wnętrze i każdego dnia rozwijaj swoje pasje. Bądź uśmiechnięta, patrz z optymizmem w przyszłość i doceniaj małe drobiazgi, które otrzymujesz od losu. Pamiętaj, że one kiedyś złożą się w jedną całość…
Razem z Bourjois przygotowałam dla Was KONKURS, w którym do wygrania są 3 zestawy szminek Souffle de Velvet (po 8 sztuk w zestawie). Co zrobić, aby je zdobyć?
Zasady są bardzo proste! Zainspiruj się francuskim szykiem i stwórz makijaż w tym stylu. Oznacz go hashtagiem #BourjoisMonParis. Swoje zgłoszenie dodaj w komentarzu pod tym postem lub na Instagramie!
Konkurs potrwa do 16.07. 2016 r. Zwycięzców wybierze zespół Bourjois. Powodzenia! :)
Regulamin akcji znajdziesz T U T A J.
WYNIKI!
W konkursie zwyciężyły...
@amandaniedrich
@marycherryrii
@ewelinazimna1
WYNIKI!
W konkursie zwyciężyły...
@amandaniedrich
@marycherryrii
@ewelinazimna1
Serdecznie gratuluję! :)
KOSZULA - Messo
SPODNIE - Tallinder (podobne znajdziesz TUTAJ)
TRENCZ - Tallinder (podobne modele znajdziesz TUTAJ)
BUTY - Zara (podobne znajdziesz TUTAJ)
KASZKIET - Eugenia Kim via Shopbop
ZEGAREK - Daniel Wellington (podobne znajdziesz TUTAJ)
OKULARY - Ray Ban
TRENCZ - Tallinder (podobne modele znajdziesz TUTAJ)
BUTY - Zara (podobne znajdziesz TUTAJ)
KASZKIET - Eugenia Kim via Shopbop
ZEGAREK - Daniel Wellington (podobne znajdziesz TUTAJ)
OKULARY - Ray Ban
Patrzac na Ciebie widze,ze Polka tez moze byc Paryzanka.Fajny tekst a zdjecia super.Pozdrawiam!!!!!
OdpowiedzUsuńPost daje dużo do myślenia ,trzeba ciszyć sie życiem ,pokochać siebie i patrzec na siebie przychylnym okiem ;)
OdpowiedzUsuńObłędne zdjęcia i świetny tekst, zresztą tak jak zawsze. :)
OdpowiedzUsuńwww.evdaily.blogspot.com
Szczerze mówiąc Francuski wcale nie są takie piękne.
OdpowiedzUsuńPolki i Słowianki są o wiele piękniejsze.
Mamy styl, klasę i urodę :)
Pozdrawiam Zocha:)
http://www.zocha-fashion.pl/
Poruszasz bardzo fajny temat, szczególnie bliski memu sercu i lektury w tle "Elementarz stylu" i "Lekcje Madame Chic" polecam Każdej dziewczynie zauroczonej stylem Francuzek. Życzę takiej świeżości spojrzenia i szczerości wypowiedzi. Piękne stylizacje!Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńStyl Francuzek - temat bardzo bliski memu sercu, więc miło bardzo, że poruszasz go u siebie w iście finezyjnym stylu. Lektury w tle widoczne na zdjęciach, czyli "Elementarz stylu"i "Lekcje Madame Chic" polecam kobietom zainteresowanym tematem. Stylizacje piękne.Serdeczności!
OdpowiedzUsuńMinimalistyczny makijaż jest zdecydowanie w moim stylu- chociaż wciąż pracuję nad jego udoskonaleniem. Prostota i elegancja to wg mnie największe zalety paryskiego szyku :-)
OdpowiedzUsuńMoże francuski styl nie jest do końca moim stylem, ale subrania w szafie też mam poukładane sezonami, kolorami itd.
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Pięknie wyglądasz <3 Świetny wpis ! :)
OdpowiedzUsuń