Na dniach pojawi się tutaj podsumowanie minionych miesięcy...a dzisiaj w zaciszu domowym będę dziękować za wiele dobra, które wniósł do mojego życia rok 2018. Nie zawsze były to proste i czytelne momenty, ale ich wartość wypełniała moje serce - akceptacją, zrozumieniem oraz wiarą.
Kochani,
życzę Wam spokoju w sercach, poczucia zdrowia, siły oraz mocy. Bądźcie szczęśliwi i uśmiechajcie się do innych. Odnajdujcie radość w maleńkich rzeczach, takich jak - poranne słońce, zapach kawy, uśmiech ukochanej osoby czy dotyk mokrego nosa psa. Wyciągajcie wnioski z trudnych doświadczeń, bo one nie pojawiają się, żeby zatruć nam życie, ale nauczyć, wskazać drogę albo udowodnić, ile drzemie w nas siły (z której często nie zdajemy sobie sprawy).
PŁASZCZ - Carry
SWETER - Carry
SPODNIE - Carry
Ja właśnie mam inaczej. Nie czuję niczego szczególnego w tym dniu. Nie rozumiem przygotowań na wielkie wyjście, szykowania się. Nie czuję się z tego powodu w żadnym stopniu lepsza, po prostu pogubiona. Ludzie mają takie określone oczekiwania wobec tej nocy, a ja najchętniej zasnęłabym jeszcze wcześniej niż na codzień żeby ominęło mnie całe to podekscytowanie, mi zupełnie obecne.
OdpowiedzUsuńNie zmienia to jednak faktu, że życzę Tobie kochana i całej Twojej rodzinie wszystkiego tego co najprawdziwsze, najszczersze i najcieplejsze. Udanego wieczoru! :)
Cudownego Nowego Roku!!
OdpowiedzUsuńAnia
Twoje zdjęcia nawet wykonane w pochmurne dni otulają magią! <3 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Was! :)
OdpowiedzUsuńPięknie, refleksyjnie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny post daje dużo do myślenia. Do tego wyglądasz genialnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń