Bo, kiedy dwoje nieznanych dotąd sobie ludzi, spotyka się przypadkowo i rodzi się między nimi utajona, wyjątkowa więź, zaczynają ryzykować. To brzmi jak gra, która zawiera w sobie ogromny żar, wiosenną świeżość i niesamowitą tęsknotę za czymś przyjemnym. Czymś co utuli, popchnie do działania, pogłaska po głowie i da klapsa, kiedy zaczniesz za bardzo się mazgaić. To coś, to miłość! I kiedy zaczynasz w nią wierzyć, znowu stajesz się dzieciakiem, beztroskim, małym skrzatem, który siedzi w każdym z nas. Bez względu na to jak silna i stanowcza jesteś na zewnątrz, kiedy widzisz jego oczy - topniejesz, niczym kula śnieżna podczas pierwszych promieni słonecznych. Tak już jest. Jego ciepłe dłonie rozumieją więcej niż najlepszy psycholog świata. A uczucie, kiedy po długim, męczącym dniu wracasz do domu, a on czeka na Ciebie z lampką wina i wełnianym kocem, przeszywa Cię każdego wieczoru, kiedy tylko je wspominasz. Miłość to nieokiełznana bestia, bez podstawowych reguł i nudnych zasad. Powiewa na wietrze, niczym czarna, jedwabna tasiemka i opada, kiedy brakuje jej drugiej osoby.
On i ona. Paryż w objęciach fascynującego zapachu
Każda miłość jest wyjątkowa. Każde uczucie, które kiedyś pojawiło się w Tobie, jest potrzebne. Miłość pokazana w reklamie damskiego zapachu Mon Paris od YSL, to historia szalonej miłości. Miłości, która nie zna granic i słowa "nie wypada". Ona unosi się ponad paryskimi budynkami, zjednuje serce tego jedynego i miesza się z dynamiką miasta. Łamie standardy. Zmienia dosłownie wszystko, ale właśnie tak zachowuje się osoba, która spotkała miłość swojego życia. Szyprowo-kwiatowe nuty doskonale podkreślają nastrój dwojga zakochanych. Kiedy biegną, łączą się we wspólnym uścisku. Z dala od ulicznego natłoku, tworzą własną nieprzewidywalność, niczym połączenie gruszki, białego piżma i szczypty delikatnej wanilii, które możemy odnaleźć w Mon Paris.
Mon Paris
Dzisiejsza sesja ma dla mnie wyjątkowe znaczenie. Dzięki zaproszeniu do kampanii nowego zapachu od Yves Saint Laurent, mogłam choć na chwilę przenieść się myślami do mojego ukochanego Paryża. Miasta magii, inspiracji i wciąż nieodkrytego potencjału. Nie ma chyba słów, które mogłyby zmienić mój punkt widzenia. To uczucie, które za każdym razem pojawia się we mnie, odnajduję tylko tam…w mieście miłości. Spacerując klimatycznymi ulicami miasta czy pijąc aromatyczną małą czarną, mam wrażenie, że płynę i napełniam się inspirującą energią. Czytam pomiędzy wierszami. Wielę mogę, ale nic nie muszę. Dostrzegam więcej i jestem przekonana, że od dzisiaj słowa miłość, zapach i Paryż - nabrały dla mnie zupełnie innego wymiaru.
A wy już znacie MON PARIS?
JEDWABNA TASIEMKA - Saint Laurent
MARYNARKA - Zara (podobne tutaj)
KOSZULKA - Stay Simple Collection
SPODNIE - Mango (podobne tutaj)
SZPILKI - Zara (podobne tutaj)
PAZNOKCIE - Studio Papaya
Serdeczne podziękowania dla Relaks Apartamenty przy ulicy Długiej 12 w Krakowie, za udostępnienie pięknego wnętrza do sesji. Czułam się u Was, niczym w Paryżu!
Co za klimat!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńMuszę koniecznie zapoznać się z tym zapachem. Piękna sesja. Fotografia z odbiciem na stole genialna. Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńZapach intrygujący…słodko-gorzki! Daj znać jakie wrażenie na Tobie zrobił :)
UsuńCzytam z zapartym tchem każdy Twój wpis. Jednak w tym tkwi tak wiele magii ! <3
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz!
Kochana bardzo mi miło! Dziękuję za ogromną motywację :)
UsuńŚciskam i życzę miłego dnia!
zdjęcie z rozwianą tasiemką bomba!
OdpowiedzUsuńKochana dziękuję!
UsuńMiłego dnia :)
Co za sesja! :o cudooooo!
OdpowiedzUsuńDziękujemy!! :)
UsuńUwielbiam Twoje teksty, bo przekazujesz w nich jakąś głęboko schowaną energię :)
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz i to jedyny blog, na którym tekst nie jest krótki i byle jaki, Twój jest zawsze napisany od serca!
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem, a wszystkich, którzy kochają mopsy i inne psiaki zapraszam do siebie:
http://www.hugapugblog.pl/2017/04/czy-wiesz-ze-czyli-ciekawostka-o-mopsie.html
Pozdrawiam!
To bardzo motywujące słowa! Staram się wkładać tutaj całe serducho :)
Usuńprzepiękne zdjęcia i przepiękny look :)
OdpowiedzUsuńSonia dzięki! :)
UsuńGenialnie wyglądasz, zdjęcia są mocno klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło! :)
Usuńwszytkie blogerki z tym perfumem. Pachnie płatna reklamą
OdpowiedzUsuńTak, to kampania Yves Saint Laurent, zresztą wspomniałam o tym w tekście powyżej :)
UsuńJestem bardzo szczęśliwa, że mogłam wziąć w niej udział, ponieważ zarówno dom domy YSL, jak i Paryż są bardzo bliskie mojemu sercu. W całej akcji wzięło udział kilka dziewczyn (m.in. Gosia Boy, Olivia Kijo, Pani Ekscelencja czy Rebellook).
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Ciekawy nonszalancki ubiór, do tego wysokie szpile, jest seksownie i kobieco.
OdpowiedzUsuńBlog jest świetny, Stylizacja bardzo nam się podoba :)
OdpowiedzUsuńwww.lagres.pl
Uwielbiam Paryż wspaniałe miasto pełne inspiracji :) Wspaniale wyglądasz na tych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i urzekająca stylizacja. Perfumy też uwielbiamy, więc całość zdecydowanie na szóstkę :). Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy!
OdpowiedzUsuńPięknie napisane ;) każdy pragnie kochać i być kochanym <3
OdpowiedzUsuń