1 lutego 2018

Jak zorganizować wyjazd do Malagi? Praktyczne wskazówki - gdzie zjeść, co zobaczyć?


Czy warto odwiedzić Andaluzję zimą?

Długa zastanawialiśmy się nad tym, jaką część Europy wybrać na naszą styczniową podróż. Szukaliśmy miejsca, w którym będziemy mogli przede wszystkim doświadczyć więcej promieni słonecznych, tak bardzo brakujących zimą w Polsce. Ostatecznie padło na jedno z największych miast Andaluzji, Malagę. I to był bardzo dobry wybór! W końcu stycznia temperatura w Maladze waha się pomiędzy 15 a nawet 22 stopnie. Słońce wstaje o 8:30, a zachód nadchodzi około godziny 19:00. Dni są bardzo słoneczne, a pogoda wręcz wymarzona do zwiedzana tego cudownego regionu, gubienia się w uroczych uliczkach andaluzyjskich miast czy leniwego popijania kawy na świeżym powietrzu. Więc jeśli ktoś zastanawia się, czy warto odwiedzić Andaluzję zimą to śmiało mogę odpowiedzieć, że TAK!

Moje pierwsze wrażenia z Malagi

Malaga to jedno z tych miejsc, które pokochałam od pierwszej chwili. Wszechobecny zapach pomarańczy, latające zielone papugi, przytulone do ścian klimatyczne kawiarenki i ta magiczna niespieszność, która udziela się nawet najbardziej opornym. Stojąc w moim ulubionym miejscu, blisko Katedry, cieszyłam się życiem najzwyczajniejszym. Ciepły wiatr gładził moje uśmiechnięte policzki, a ja miałam wrażenie, że ktoś zamienił miesiące w kalendarzu. Codziennie odwiedzaliśmy lokalny targ ze świeżymi owocami i warzywami. Delektowaliśmy się panującą tam atmosferą i czerpaliśmy energię płynącą od tamtejszych mieszkańców. Nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się z taką życzliwością. Nawet bariera językowa nie stanowiła dla nas żadnego problemu. (Hiszpanie słabo mówią po angielsku lub w ogóle, ale za to zawsze są chętni do pomocy). 

Przed podróżą nie chciałam czytać żadnych poradników i słuchać opinii innych. Drogowskazem miała być moja chęć odkrywania nowego miejsca oraz energia, którą noszę w sobie. Kolejny raz się nie zawiodłam, podobne przyciąga podobne. Serdeczność, uśmiech, dobro - tyle ile dajesz, wraca do Ciebie.


Jak dotrzeć do Malagi?

My lecieliśmy linią Ryanair z Krakowa. Lot trwa ok. 3 godziny 40 minut.

Lotnisko w Maladze oddalone jest o ok. 8 km od centrum miasta. Najtańszym oraz najszybszym sposobem, aby dostać się do miasta jest skorzystanie z kolejki podmiejskiej (Renfe Cercanias). Wejście do kolejki znajduje się zaraz za wyjściem z portu lotniczego - musicie podążać za znakami ukazującymi pociąg. Koszt biletu to 1,80 euro. Bilety kupujemy w kasach znajdujących się przy wejściu do kolejki. Czas przejazdu na trasie Lotnisko - Malaga Centro to ok. 15 minut. Dokładne informacje oraz rozkład jazdy kolejki znajdziecie na stronie przewoźnika - TUTAJ.

Nocleg w Maladze

My wybraliśmy nocleg w centrum miasta, co w praktyce okazało się bardzo trafionym pomysłem - do wszystkich miejsc, które odwiedzaliśmy mieliśmy maksymalnie kilkaset metrów. Pod tym względem ciekawa wydaje się również dzielnica Soho, sąsiadująca z centrum. Jednak dla mnie, jako "starej duszy" o wiele bardziej podobał się klimat historycznej części miasta.

Pięć lat temu mieszkanie zarezerwowaliśmy przez serwis Booking.com i wybraliśmy jedną z ofert firmy Holidays2Malaga, która posiada kilkanaście różnych lokali do wynajęcia w Maladze. Mieszkanie składało się z pokoju dziennego z kuchnią oraz sypialni. Z uwagi na to, że na pobliskim targu można kupić świeże warzywa, ryby i owoce morza, to wyposażona kuchnia jest bardzo przydatna. Jeśli będziecie wybierać się do Malagi (lub do innego miejsca w Andaluzji) zimą to pamiętajcie, aby wybierać mieszkania, które mają ogrzewania, ponieważ w nocy jest dosyć chłodno. Ciepła piżama mile widziana :)

Tym razem mieszkaliśmy tuż obok magicznej Katedry. Mieszkanie składa się z przestronnego salonu i dwóch sypialni (do 4 osób).

Tutaj znajdziesz link



Co zobaczyć w Maladze? Miejsca, które mnie urzekły

Katedra i jej okolica

Okolica Katedry, a zwłaszcza mały park znajdujący się po prawej stronie od wejścia to moje ulubione miejsce w Maladze. Panuje tam niesamowity klimat - drzewa pełne pomarańczy, cudowna architektura, plusk wody z fontanny i śpiew ptaków. To wszystko sprawiało, że mogłabym tam siedzieć godzinami. Gdyby nie fakt, że tydzień dość szybko mijał pewnie tak spędzałabym większość czasu w Maladze.

malaga

Alcazaba i  Zamek Gibralfaro

Obowiązkowe punkty do zwiedzania w Maladze. Alcazaba jest twierdzą wzniesioną na wzgórzu przez Maurów w XI w. W środku wygląda jak arabski pałac z ogrodami i stawami. Zamek Gibralfaro znajduje się ponad Alcazabą i obie budowle chroni jedna linia murów. Na szczycie muru zamku znajduje się punk widokowy, z którego roztacza się widok na miasto.



Mercado Central Atarazanas

To miejsce, w którym rozpoczynaliśmy niemal każdy dzień. Niezwykły targ, gdzie możecie kupić świeże i cudownie smakujące owoce, warzywa, ryby oraz mięso. Nawet jeśli nie planujecie większych zakupów, zachęcam, aby się tam wybrać. Poczuć atmosferę, obserwować, doświadczać...pomału chłonąć ten niespieszny chaos. Wędrujcie wąskimi alejkami, wąchajcie i napawajcie wzrok kolorami.


Moja rada - wybierzcie się tam koniecznie rano, wtedy doświadczycie lokalnego życia. W ciągu dnia ilość turystów znacząco wzrasta i miejsce traci swoją magię oraz powolny rytm. Pamiętajcie również, aby kupować produkty w budkach oddalonych od wejść, gdzie znajdują się nieco niższe ceny.


Port i plaża Malagueta

Moim zdaniem plaża Malagueta - najpopularniejsza w Maladze nie ma tyle uroku i magii co niesamowite plaże w Portugalii, ale warto się tam wybrać na długi spacer.

Przyjemny, morski wiatr będzie muskał wasze policzka, a dźwięk fal wprawiał w stan spokoju i ukojenia. Na plaży, co kawałek rozstawione są specjalne łódki, które służą jako grill. Na nich serwują głównie ryby i owoce morza. Koniecznie musicie ich spróbować!


Parque de Malaga

Do tego parku trafiliśmy zupełnie przypadkowo i zaniemówiliśmy...ilość egzotycznych roślin, śpiew ptaków, ogromne palmy. Całość zachwyca i przenosi do egzotycznej dżungli, a pamiętajcie, że wciąż jesteśmy w centrum miasta.


Miejsca, które jeszcze warto odwiedzić:

- Muzeum Picassa,
- Centrum Pompidou,
- Centro de Arte Contemporaneo Malaga,
- Ogród Botaniczny La Concepcion.


Gdzie zjeść w Maladze?


Casa Lola Malaga

Nasz numer jeden podczas tego wyjazdu. Obłędne tapas i klimat, który porywa! Zazwyczaj przed wejściem ustawia się kolejka. Warto zapisać swoje imię u kelnera i poczekać na miejsce :)

(Moje ulubione grilled prawns)



Bar Málaga

Koniecznie zamówcie krewetki pil pil. Pychota!


Taberna La Antiqua

Odwiedzaliśmy ją kilka razy, moim zdaniem najlepsza restauracja z tradycją w Maladze. Jedliśmy tam niesamowite świeże ryby i owoce morza. Szczególnie możemy polecić ośmiornicę, gotowane krewetki, miecznika i doradę. Pycha!


Bodega Bar El Pimpi

Miejsce kultowe w Maladze, którego współwłaścicielem jest urodzony w Maladze aktor Antonio Banderas. Podobno mieszkańcy Malagi bardzo lubią urządzać tutaj swoje urodziny lub inne imprezy okolicznościowe. Znajdziecie tutaj typową kuchnię andaluzyjską.

antionio banderas

El Jardin

Tutaj warto wybrać się na dobrą kawę, ale jedzenie polecam w miejscach powyżej :)

malaga

Podczas tej podróży po raz pierwszy mieliśmy możliwość doświadczyć energii płynącej z flamenco. Choreografia, sztuka ekspresji oraz siła wyrazu były imponujące. Delektowałam się tym dostojnym widokiem i z ogromną przyjemnością przyklaskiwałam artystom. To było niezwykłe doświadczenie, na pewno jedno z piękniejszych w moim życiu.

Aktualizacja

Obecnie w tym miejscu nie odbywają się tutaj pokazy flamenco.

taniec


El Ultimo Mono Juice & Coffee

Jeśli w trakcie "błądzenia" po mieście zapragniesz orzeźwiającego soku to zajrzyj do tego miejsca. Mają świetny wybór, obsługa mówi po angielsku i nawet trochę po polsku - więc dobra zabawa gwarantowana :)

swieze napoje

Bico de Xeado Malaga

Najlepsza lodziarnia w Maladze. Ogromny wybór smaków i możliwość skosztowania lodów bez glutenu.


Inne miejsca polecane przez moich Czytelników:

- najlepsze churros: Casa Aranda (byliśmy i bardzo polecam. Miejsce patrząc na wystrój zatrzymało się w czasie, ale ten klimat),

- restauracja Bodega El Patio (pyszna paella i oliwki),

- restauracja Batik,

- knajpka Yuba,

- knajpka La Tranca (bardzo tłoczno, ale z klimatem! WARTO)


Tarasy widokowe:

- AC Hotel Malaga Palacio (koniecznie tutaj zajrzyjcie),

- Dulces Dreams Boutique Hostel & Cafe Gallery,

- La Terraza De La Alcazaba (ich strona).

 Widok z Dulces Dreams Boutique Hostel & Cafe Gallery

widok
Widok z hotelu AC Malaga Palacio



Jeśli pojawią Wam się jakieś dodatkowe pytania, chętnie służę pomocą :)

« Nowszy post Starszy post »

21 komentarzy

  1. Niesamowicie urokliwe miejsce <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne miejsca! <3
    Dziadek mojego narzeczonego pochodzi właśnie z Andaluzji i kolejna wycieczka jaką planuję to właśnie te rejony, tym bardziej po Twoim poście !

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się! Być może będę szukala czegoś na wakacje i na pewno wezmę pod uwagę Malage <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wakacje pewnie jest tam bardzo tłoczno, bo miasto nie jest aż tak duże...

      Usuń
  4. Wspaniale wygląda to miejsce! :) Z chęcią bym się tam wybrała!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł na zimowy wypad ;)

    http://carmelatte.co/wedding-yacht-dubai-find/

    OdpowiedzUsuń
  6. Po tych zdjeciach to jeszcze bardziej tam chce pojechac ;) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli będziecie w Andaluzji, konievznie odwiedźcie też Sewillę!! Przepiękne, niezwykłe miasto. Zachwyca na każdym kroku. Pozdrawiam.Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypożyczyliśmy auto i odwiedziliśmy Sewillę, niestety poza Placem Hiszpańskim jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła...już tam przeszkadzali mi namolni sprzedawcy wszystkiego i jakieś "wróżki". Chyba lepiej czuję się w mniejszych, klimatycznych miejscowościach. Pęd życia w dużym mieście nie wpływa na mnie kojąco. Bardzo chciałabym jeszcze kiedyś zobaczyć Rondę, myślę, że tam znalazłabym coś dla siebie :)

      Usuń
  8. To naprawdę doskonały kierunek szczególnie na zimowe wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj tak! Latem podobno jest bardzooo gorąco i niestety tłumy turystów.

      Usuń
  9. Czy poleciłaby Pani taką podróż z rocznym dzieckiem?

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocze miejsce... a pierwsze zdjęcie niesamowite...

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki za świetne porady i wskazówki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Malaga to moje drugie miasto (po Krakowie rzecz jasna!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem! :)
      Nas oczarowała całkowicie. Zaraz po maleńkiej portugalskiej miejscowości Sagres, to nasze drugie miejsce na ziemi.

      Usuń
  13. Studiowalam Na uniwersytecie w Maladze- najlepsze lata mojego zycia:)

    OdpowiedzUsuń

Instagram