Wielkanocny stół - moja propozycja

Z sercem przepełnionym wdzięcznością i różowookim spojrzeniem wyglądam najbliższych świąt... czekam aż wszyscy usiądziemy do stołu. Będziemy patrzeć szczerym spojrzeniem, trzymać swoje dłonie, tulić słowem i opowiadać o kolejach codzienności i wyjątkowych sytuacjach. Tak niewiele trzeba, aby poczuć, że mam wszystko!

Stół wielkanocny

Stół wielkanocny, przy którym gromadzimy się, aby pielęgnować swoją bliskość stanowi centralny punkt podczas nadchodzących świąt. Dlatego też dzisiaj przygotowałam dla Was propozycję jego przyozdobienia. Chciałam, aby urzekał ciepłem i prostotą. Neutralne barwy i przytulne dodatki sprawiają, że stół wielkanocny staje się przyjazny, radosny i przepełniony spokojem. Wszystkie rzeczy z dzisiejszego wpisu znajdziecie w sklepie home&you, który przygotował naprawdę bogatą ofertę ozdób wielkanocnych. Myślę, że każdy odnajdzie tutaj coś odpowiedniego dla siebie, ponieważ oprócz stonowanych elementów widziałam mnóstwo kolorowych, radosnych i wiosennych dodatków.

Świąteczna zastawa

Elementem, od którego zaczęłam aranżację stołu była zastawa. Postawiłam tutaj na połączenie bieli i modnego, przybrudzonego różu. Te różowe ceramiczne talerzyki w stylu skandynawskim, spodobały mi się szczególnie z powodu ich oryginalnego wykonania. Wydaje mi się, że kombinacja z użyciem dwóch różnych talerzy gwarantuje świeże wrażenie estetyczne. Osobom ceniącym tradycyjne podejście proponuję użycie jednobarwnej zastawy. Jeżeli wybierzemy białą ceramikę wówczas możemy pokusić się o szaleństwo kolorystyczne w sąsiedztwie, np. serwetek.


Niecodziennym rozwiązaniem na moim stole są sztućce w kolorze złotym. Ich kolor oraz prosty kształt, pozbawiony ornamentów i dodatkowych zdobień, spowodowały, że postanowiłam je wpleść w swoją kompozycję.


Przy użyciu lnianej serwetki, jajka oraz zielonej gałązki stworzyłam dekorację, którą umieściłam na talerzach. Wygląda dosyć oryginalnie, a jest bardzo prosta do wykonania. Wystarczy, że kwadratową serwetkę złożycie w trójkąt, a następnie ją zrolujecie. Po tym otulicie nią jajko i obwiążecie naturalnym sznurkiem, wkładając jednocześnie coś zielonego. Gotowe.

Dodatki

Na stole muszą pojawić się obowiązkowo również dekoracje związane z Wielkanocą, w więc zajączki, pisanki, baranki, palemki. Mnie urzekły dwie figurki ptaszków, które odnalazłam w home&you. Uwielbiam je i jestem pewna, że zostaną ze mną jeszcze po świętach.


Ciepła i niepowtarzalnego nastroju na naszym stole dodadzą oczywiście świece. Ja postawiłam na białe, proste świece, które wstawiłam do wianka wielkanocnego uplecionego na wzór ptasiego gniazda i ozdobionego kolorowymi pisankami. Takie gotowe cuda znalejdziecie tutaj. Możecie również wykonać wianek sami, używając do tego np. bazi. Na zdjęciach znajdziecie przykład takiego wianka, który jest dziełem bardzo zdolnej Darii z Blossom Flowers & Decoration. Poza białymi świecami użyłam również kolorowych świec przypominających jajka - ciekawy świąteczny akcent.

Dopełnieniem wielkanocnych dekoracji są oczywiście świeże kwiaty. Najlepiej jeśli będą to proste kompozycje. Daria przygotowała dla biało-zielony bukiet, w którym króluje uwielbiany przeze mnie eukaliptus. Oczywiście o tej porze roku, popularne są żonkile, tulipany, krokusy,  ale dla mnie ich kolory były zbyt krzykliwe. Kwiaty potrzebują również odpowiedniej oprawy, dlatego też postawiłam na pasujące do pozostałej części dekoracji ceramiczne wazony, których forma przypomina stare gliniane butelki. Te nietuzinkowe ozdoby również odnalazłam w home&you.

Mam nadzieję, że moja propozycja wielkanocnego stołu przypadnie Wam do gustu i zainspiruje Was do stworzenia czegoś podobnego. Niezależnie od tego jak będzie wyglądał Wasz świąteczny stół pamiętajcie, aby unosił się nad nim duch miłości, radości i wspólnego szacunku.


Poniżej znajdziecie jeszcze ciekawą wskazówkę mówiącą o naturalnych farbowaniu jajek, która pochodzi z artykułu zamieszczonego w łódzkiej prasie w 1899:

„(…) Farbować można zielono za pomocą liści szpinakowych: kolor żółty otrzymuje się w różnych odcieniach, stosownie do tego, czy się użyje szafranu, łupin cebulowych, migdałowych lub korzeni pokrzywy; do farbowania na czerwono używa się brezylii; na fioletowo kwiatów suszonych czarnej malwy, na brunatno marzanny; na błękitno drzewa depeszowego albo lakmusu; koszenilla w większej lub mniejszej ilości dostarcza wszystkich odcieni karminu, od bladoróżowego do ciemnej purpury. Jeżeli położymy na skorupie jaja listki pietruszki, lub inne i przywiązawszy je płóciennymi paskami, będziemy gotowali w brezylii, jaja będą czerwone w białe rzuty. Farbując jaja za pomocą lakmusu dodaje się trochę sody.”


Korzystacie z takich naturalnych sposobów?