Końcówka lata. Czoło spocone słońcem, zalotne piegi, myśli dryfujące spokojnie. Moja wieś z dzieciństwa. Ta sama trawa po której biegałam mając dziesięć lat i niebo podobnie patrzące. Drzewa pochylone w tę samą stronę, a jednak wszystko wygląda jakby inaczej. Teraz stoję pośród tej ciszy i z perspektywy dorosłej kobiety odbieram świat. Nieco wzruszona, z nostalgią w sercu godzę się z faktem, że wszystko przemija...Jako dzieciak masz wrażenie, że świat stoi w miejscu, dni są dziwnie długie, drzewa wysokie, błahe problemy nie do przeskoczenia, a później wracasz i przerażona pytasz... kiedy to wszystko tak się zmieniło? Teraz już nic nie przyspieszam.
Wszystko ma swoje miejsce i czas...
zdjęcia: Mateusz
SUKIENKA -
AGGI
KAPELUSZ - z szafy Mamy
BRANSOLETKA -
Oplotka
Seksowna stylizacja i na fajnym tle
OdpowiedzUsuńBez kapelusza było by lepiej, szkoda zasłaniać taką urodę :D
OdpowiedzUsuńStylizacja jest klasyczna i nie przekombinowana, czyli w "moim" Typie. Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńLekka, romantyczna stylizacja. Masz idealną urodę do takich kreacji. PS. moja strona - zapraszam serdecznie :). Karola
OdpowiedzUsuńSama w tym roku kupiłam sobie słomkowy kapelusz. Pięknie prezentuję się z sukienkami w klimacie boho, przewiewnymi kombinezonami czy luźnymi koszulami i szortami. Ogólnie zastanawiałam sie nad tym od dłuższego czasu i jestem bardzo zadowolona, ze w końcu się na niego zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się równeiż sukienka. Delikatna, zwiewna i kobieca. Latem również uwielbiam takie stroje!
Pięknie Ci w takiej stylizacji, wyglądasz bardzo radośnie i młodzieńczo :D
OdpowiedzUsuńJuż pierwsze zdjęcie mnie zachwyciło! Wyglądasz przepięknie, ta stylizacja bardzo Ci pasuje. Do tego fantastyczne otoczenie.
OdpowiedzUsuń