5 grudnia 2016

Nigdy się nie poddawaj, czyli o realizacji celów


Ten sobotni poranek miał w sobie coś innego. Wstawiłam wodę na herbatę, zalałam worek zwykłej czarnej i poszłam coś czytać. Zupełnie o nim zapomniałam. Po kilku godzinach poczułam, że odzywa się moje pragnienie. Wtedy przypomniałam sobie o zimnej herbacie…ale przy okazji uzmysłowiłam sobie coś więcej.

Przypomniało mi to sytuacje, kiedy czegoś naprawdę chciałam lub o czymś marzyłam, ale bałam się to zrobić. Dygotanie w żołądku i ścisk w sercu zawsze paraliżowały moje działania. Zupełnie jak u zwykłego tchórza. Zalanie wody, to tak jakby powiedzieć: "Zrobię prawo jazdy, zmienię pracę lub będę żyć z szacunkiem do siebie", po czym wychodzisz z tej kuchni i zapominasz. Nazajutrz wita cię nowy dzień. Spieszysz się do pracy, której przecież i tak nie lubisz. Popijasz bułkę zimną, czarną herbatą i sztucznie wykrzywiasz usta.

A później potykasz się o słowa jakiegoś nieznajomego, które brzmią tak dziwnie znajomo…
"Czego się najbardziej boisz w życiu? - Że mnie ominie." Czasami odwagi wystarcza nam tylko na podjęcie decyzji. Nie realizujemy jednak tych słów. Lata lecą nieubłaganie, Ty wciąż czekasz na właściwy moment, ale dobrze wiesz, że taki nie istnieje!

"W ten sposób ludzie latami odchodzą z pracy, rozwodzą się, zajmują się realizacją marzeń. Wszystko w "słoniowym" tempie. Decyzja jest, ale nie zostało podjęte konkretne działanie. Aktywność zawieszona w czasie…"
źródło: Dagmara Gmitrzak "Trening Jaguara"

Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego brakuje nam kolejnego kroku?


To proste. Boimy się odpowiedzialności. Zobowiązań. Pesymistycznego zakończenia. Boimy się, że…nam nie wyjdzie. (O strachu i lęku pisałam w zeszłym tygodniu). Szkoda, że zapominamy o najważniejszym - jeśli nie spróbujemy, możemy być pewni, że nam nie wyjdzie. W sytuacji, gdy odpuszczamy - na starcie podpisujemy cyrograf rezygnacji z wiary w siebie. Od teraz już zawsze będziesz patrzeć na siebie, jak na osobę, która kiedyś zrezygnowała, nie dała rady i odpuściła. Będziesz się zastanawiać jakby to było, gdyby...

kolczyki

Tego, chyba nie chcesz?


A więc, porozmawiaj ze sobą. Zacznij od tego ile pozytywnych zmian może przynieść cel do którego dążysz. Im bardziej korzystny oraz atrakcyjny będzie on dla Ciebie, tym większą motywację odnajdziesz w głębi siebie. Na początku każdej drogi najważniejsze jest Twoje nastawienie, zaangażowanie, cierpliwość oraz systematyczność. Nie wymagaj od siebie i wszystkich dookoła, że Twój starannie przemyślany plan wypali w pierwszym miesiącu. Wszystko potrzebuje czasu. Szkoda, że nie pamiętamy nauki chodzenia, może wtedy zrozumielibyśmy dlaczego każdy nasz cel, jest wart ogromnej cierpliwości.

"Himalaista podczas wyprawy w góry nie zmieni pogody. Jeśli jest śnieżyca, a on jest tylko dwadzieścia minut od szczytu, czasami najrozsądniejszą decyzją jest zawrócić z drogi, aby ocalić życie. To wymaga mądrości. Tylko mało doświadczone osoby podejmują zbyt ryzykowne decyzje w górach (…). W górach najważniejsze są szacunek i pokora. Czasami trzeba się wycofać albo przeczekać, podjąć wyzwanie jeszcze raz, ale według nowych zasad, z inną perspektywą."
źródło: Dagmara Gmitrzak "Trening Jaguara"

Dzisiejszy wieczór należy do Ciebie. Ustal kolejne cele. Wstaw wodę na herbatę. Tylko nie zapomnij po nią wrócić do kuchni…
Pamiętaj, że: "Ulicami "zaraz" dochodzi się do domu "nigdy". Miguel de Cervantes


Wszystkiego dobrego dla Ciebie.

zdjęcia: Mateusz / photoshooting: ja

KOLCZYKI - Elixa
ZŁOTY PIERŚCIONEK - Apart (kolekcja Magic Moments)
SUKIENKA - BlackBow (podobne znajdziesz Tutaj i Tutaj)

PAZNOKCIE - Studio Papaya (Magdalena Janusz)

« Nowszy post Starszy post »

18 komentarzy

  1. Tak, bardzo często mówimy sobie, że już "od jutra" podejmiemy działania do realizacji naszych celów i... zapominamy o sprawie. Narzekamy, że teraz jest źle, wiemy co poprawiłoby naszą sytuację, ale odkładamy zmiany na "kiedyś", "później", "nie teraz"...
    Ciekawy tekst i świetne zdjęcia ;-)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To temat, który dotyka dosłownie każdą z nas. Ważne, aby być tego świadomym i nie utknąć na zawsze w martwym punkcie, bo później trudno jest wykonać podstawowy ruch…

      Ściskam ciepło :)

      Usuń
  2. I znów pięknie napisane.Czas zastosować w życiu.Pozdrawiam serdecznie Basia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak miło Basiu, że mnie odwiedziłaś! :)
      Ściskamy mocno!

      Usuń
  3. wyglądasz przepięknie;) śliczną masz sukienkę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka zauroczyła mnie całkowicie. Marka BlackBow jest świetna :)

      Usuń
  4. Przypadkowo trafiłam na Twój blog i już tu zostałam. Twój blog jest bardzo inspirujący a teksty motywujące, dodatkowo wszystko uzupełnione genialnymi zdjęciami. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie dziękuję za motywację, która płynie z Twoich słów :)

      Usuń
  5. Genialna jest ta kiecka, wyglądasz pięknie, kobieco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie cele i marzenia są zawsze odkładane "na później" i zapominane w biegu pomiędzy nielubianą pracą i całą masą lęków, które nas ograniczają. Super, że o tym piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko porzucić dotychczasowe życie, wzorce myślenia i sposób naszego działania w kilka dni, dlatego najważniejsze są małe kroki i stanowczość, a także cierpliwość :)

      To długa praca, ale myślę, że warto próbować! :)
      Ściskam

      Usuń
  7. Moje "zaraz" trwało latami. Bałam się zmian, tego, że nie poradzę sobie w nowej sytuacji. Niespełnione marzenia, okładane na wieczne nigdy, wywoływały frustrację, więc przestałam marzyć. Dopiero podjęcie ryzyka, wykonanie kroku naprzód i realizacja jednego z pragnień, pozwoliła mi poczuć smak spełnienia. Dało mi to niesamowitą siłę... W moim pokoju wisi tabliczka z napisem "Codziennie dostajesz od życia 1440 darmowych minut. Wykorzystaj je, bo niewykorzystane nie przechodzą na następny dzień". Nie ma na co czekać :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś moją motywacją! Wspaniała kobieta, o dobrym sercu... Do tego realizująca własne pasje!
      A napis kradnę i zapisuję na tablicy stojącej na biurku :)

      Ściskam ciepło :)

      Usuń
  8. Zjawiskowa, piękna dziewczyna w iście świątecznej sukience!

    Carmelatte

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :) To prawda, sukienka idealnie wkomponuje się w świąteczny klimat

      Ściskam ciepło.

      Usuń

Instagram