13 marca 2017

Jak radzić sobie z rozpraszającymi informacjami? #2


Nieśmiałe promienie słońca przebijają się przez grube zasłony. Dzień dopiero wstaje. Budzisz się i chwytasz za telefon. Sprawdzasz pocztę i czytasz poranne wiadomości. Właśnie dowiadujesz się, że dzisiaj możliwy jest silny wiatr i deszcz. Dodatkowo grozi Ci niskie ciśnienie i ból głowy. Od razu kierujesz się do kuchni, włączasz czajnik i parzysz kawę. Skoro warunki tak kiepskie, nie masz co czekać. Szybka kąpiel, śniadanie i jedziesz do pracy. Spotykasz korek, mijasz dwie stłuczki i obserwujesz kłócące się osoby. W głośniku jakiś męski głos mówi Ci, że dzień wydłużył się o kilka minut, ale do lata wciąż pozostało wiele dni…

W końcu docierasz na miejsce. Szybkim krokiem kierujesz się do swojego biurka, bo dzisiaj przed Tobą wiele zadań. Masz ambitne cele. Chcesz oddać dwa projekty i przygotować wstępny plan dla nowego klienta. Otwierasz więc plik, zaczynasz go poprawiać, kiedy właśnie...przychodzi sms. Chwilę nie odpisujesz, ale ulegasz. Zaraz po tym, postanawiasz (bardzo szybko) sprawdzić portal społecznościowy…i tak przepadasz na prawie dwie godziny. Później robisz się głodna i znowu chce Ci się pić. W końcu zaczyna Cię drażnić nieporządek na biurku. Zaczynasz sprzątać i pojawia się panika, bo za godzinę kończysz pracę!

tunika
pierscionek

Czy ten schemat coś Ci przypomina?

Obciążeni tysiącem informacji tracimy zdolność kontroli nad własnym czasem. Ulegamy pokusie bycia wszędzie na bieżąco, zapominając przy tym zupełnie o obowiązkach, które dzieją się "tu i teraz". Wciąż wybiegamy w myślach w przód lub w tył, poświęcając w ten sposób połowę dziennego czasu na trwanie w przeszłości lub przyszłości...

Kojarzycie "Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi"?

Decyduję się na podlanie ogrodu. Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i stwierdzam, że wymaga umycia. Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważam leżącą na stole pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki. Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu. Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza i zauważam, że jest pełny. Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz. Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę blisko skrzynki pocztowej więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne czekiem. Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że został mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie. Wchodzę do gabinetu a na biurku stoi puszka Coca-Coli, którą niedawno piłem. Stwierdzam, że Coca-Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki. Idąc do kuchni z Coca-Colą w ręku zwracam uwagę na kwiaty na parapecie wymagają podlania. Odstawiam Coca-Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary, których szukałem od samego rana. Postanawiam, że lepiej będzie jeżeli je zaraz położę z powrotem na biurko, ale najpierw podleję kwiaty. Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym. Zdaję sobie sprawę, że wieczorem, kiedy będziemy chcieli oglądać telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę, że jest na stole kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam gdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty. Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę. Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę. Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co ja właściwie chciałem zrobić.

Pod koniec dnia:

Ogród jest niepodlany
Samochód jest nieumyty
Rachunki są nie zapłacone
Puszka ciepłej Coca-Coli stoi na biurku
Kwiaty są suche
Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej
Nie mogę znaleźć pilota telewizyjnego
Nie mogę znaleźć moich okularów
I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu

A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony.

puzel

Ogromna ilość rozpraszaczy to problem każdej z nas. Łatwy dostęp do komórki i laptopa nie ułatwia sprawy. Z doświadczenia wiem, że leżący blisko telefon bardzo kusi. W końcu muszę sprawdzić pocztę, przy okazji zajrzeć na Instagram oraz Facebook. Co pomaga więc w lepszej organizacji i walce z rozpraszaczami?

 Jak radzić sobie z rozpraszającymi informacjami?

1. Wyłącz telefon lub przynajmniej głos w telefonie

Komórka leżąca w zasięgu wzroku nie poprawi Twojej koncentracji. Jeśli nie możesz jej wyłączyć, odłóż ją w miejsce, które znajduje się za Twoimi plecami.

2. Sprawdzaj pocztę tylko o wybranych porach

Jeszcze do niedawna, moja poczta działała non stop. Przychodzące wiadomości (bardziej lub mniej ważne) nie ułatwiały pracy, dlatego teraz sprawdzam je jedynie o wybranych pełnych godzinach. 

3. Odetnij się od mediów społecznościowych

Wiem, że w dzisiejszych czasach jest to trudne, ale pomóc Ci w tym  mogą specjalnie programy, jak np.: SelfControl (aplikacja na Mac OS X), LeechBlock (aplikacja do Mozilla Firefox), StayFocusd (aplikacja na Google Chrome), które blokują dostęp do rozpraszających Cię stron.

4. Pracuj do końca nad jednym, wybranym zadaniem

Wieczorem lub z samego rana przygotuj listę zadań. Zawsze zaczynaj od tego najtrudniejszego, ponieważ Twoja energia z każdą godziną ulega pogorszeniu. Tutaj przydatna może być wspomniana już ostatnio technika Pomodoro

5. Jeśli przyjdą Ci do głowy sprawy niezwiązane z pracą…zanotuj je. To jedna z genialnych rad przesłanych przez Dianę, pod ostatnim wpisem związanym z organizacją.


Ponadto nagradzaj się i walcz ze złymi nawykami. Bądź świadoma własnego czasu. Mam nadzieję, że i tym razem macie dla mnie jakieś złote rady? Zawsze czekam na Wasze zdanie...

bizuteria
zdjęcia: Mateusz / postprodukcja: ja

NASZYJNIK- Apart (kolekcja Magic Moments)
PIERŚCIONEK - Apart
TUNIKA - Eliza Sol
MARYNARKA W MĘSKIM STYLU - Zara (podobne znajdziesz Tutaj)
SPODNIE - Zara (podobne znajdziesz Tutaj)
BUTY - Zara (podobne znajdziesz Tutaj)
PAZNOKCIE - Studio Papaya


Serdeczne podziękowania dla Hotelu Indigo przy ulicy św. Filipa 18 w Krakowie, za udostępnienie pięknych wnętrz do sesji.
« Nowszy post Starszy post »

26 komentarzy

  1. KOchana, wyglądasz jak zwykle perfekcyjnie i inspirująco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny post, mnie stale coś rozprasza!:) Pozdrawiam:)
    http://www.ladymademoiselle.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym czytała o sobie - rady na pewno wypróbuję. Stylizacja obłędna! Cudowny odcień zieleni...

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam szerokie rekawy, dlatego bluzka od razu wpadla mi w oko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właściwie sukienka, ale postanowiłam pokazać jej różne oblicza :)

      Usuń
  5. Z tym zmęczeniem i brakiem skupienia masz rację - ale to chyba znak naszych czasów. Co do samej stylizacji.... - fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda…bardzo często gonimy, choć sami nie wiemy za czym.

      Wszystkiego dobrego! :)

      Usuń
  6. Bardzo fajna stylizacja :) a w tej fryzurze wygladasz przepieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Cię w tej stylizacji! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A czasamipo prostu wystarczywylaczyc internet :D :) Pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny jest ten zielony sweterek a tekst... jak zwykle trafiony :) sama na tym czasem łapię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właściwie sukienka, która może mieć różne zastosowania :)

      Usuń
  10. Sam od jakiegoś czasu obserwuję swoje dzienne działanie i to aż przerażające, że nie potrafię wytrzymać co najmniej 8h bez Facebooka. Do 5 daję radę pociągnąć, ale czuję taki drażniący wszystkie nerwy brak - to chyba już uzależnienie, co? Z drugiej strony, fajne jest to uczucie wolności i odcięcia od świata. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszym sposobem na odcięcie się od Internetu są zdecydowanie podróże :) Tylko wtedy mogę nie mieć dostępu do Facebooka i poczt i nadal czuję się fantastycznie :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Ależ masz doskonały styl! A rozpraszanie - o tak! Często przegrywam, ale staram się walczyć! Z nadmiarem rzeczy, spraw, bodźców... :-) I z lenistwem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy dzień to nowe wyzwania! grunt to działać ze świadomością.

      Trzymam kciuki Sara. Buziaki :)

      Usuń
  12. Fajnie jest to wszystko opisane. Sporo ciekawych informacji.

    OdpowiedzUsuń

Instagram